gilmore girls.1x02.the lorelais ...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:01:Napisy dla wersji XviD|366 831 616 bajt�w00:00:03:"THE LORELAI'S FIRST DAY AT CHILTON"00:00:05:-Jak mi�o z twojej strony.|-Dzi�ki.00:00:07:Nie ruszaj si�.00:00:10:Nie rozumiem dlaczego koniecznie|chcesz to zrobi�.00:00:12:Poniewa� zaczynasz jutro prywatn� szko��.00:00:15:Tak, ale b�d� mia�a buty.|Nikt nie b�dzie widzia� moich st�p.00:00:19:Dobra, ale wszyscy wiedz�, �e dziewczynki|w prywatnych szko�ach s� niedobre.00:00:22:A niedobre dziewczynki|zawsze maluj� paznokcie.00:00:28:Denerwujesz si�?00:00:29:Czym?00:00:30:Tym, �e zaczynasz Chilton.00:00:32:Nie denerwowa�am si� zanim mi nie|powiedzia�a� o niedobrych dziewczynkach.00:00:36:Dziewczyny, dziewczyny!|Nowa p�yta XTC. Apple Venus, cze�� 2.00:00:41:Ale jeszcze nie sko�czy�a�!00:00:42:Co z tego, i tak b�dziesz mia�a buty.00:00:56:KOCHANE K�OPOTY00:01:07:Wyst�puj�00:01:57:Mamo!00:01:58:Co? Bo�e! Cze��.00:02:00:Co robisz?00:02:01:Dostaj� ataku serca.00:02:03:My�la�am, �e ju� wsta�a�.|Jest si�dma dziesi��.00:02:05:Co?00:02:06:-Jest si�dma dziesi��.|-Nie.00:02:08:Jest si�dma dziesi��.00:02:09:Przesta�, jest za pi�tna�cie sz�sta.00:02:11:Nieprawda.00:02:12:Prawda. Ustawi�am budzik|na za pi�tna�cie sz�sta, wi�c jest...00:02:16:...si�dma dziesi��! Cholera!00:02:19:Nie mog� si� sp�ni� pierwszego dnia.00:02:21:Wiesz co si� dzieje z lud�mi,|kt�rzy sp�niaj� si� pierwszego dnia?00:02:23:Ich dzie� jest kr�tszy?00:02:24:Do ko�ca roku maj� etykietk�|"sp�nione dziewczyny".00:02:27:To takie dramatyczne.00:02:29:Gdzie jest �azienka?00:02:31:Musimy ju� i��!00:02:32:A jak b�d� korki?00:02:34:Mamo!00:02:35:Wszystko mia�am zaplanowane.|Mia�am wcze�nie wsta�, napi� si� kawy.00:02:40:Potem mia�am wzi�� prysznic|i odebra� ubrania z pralni.00:02:47:O m�j Bo�e...00:02:49:-Moje ubrania!|-Co?00:02:50:Nie mam �adnych czystych ubra�.00:02:52:Si�dma pi�tna�cie.00:02:53:Wszystkie moje �adne rzeczy by�y brudne.00:02:55:Si�dma szesna�cie.00:02:56:O m�j Bo�e, mia�am ubra� niebieski kostium.|Tak dobrze w nim wygl�dam.00:03:01:Si�dma siedemna�cie.00:03:02:Wiesz co, stra�niczko czasu,|mo�e lepiej id� na d� i odpal samoch�d.00:03:05:To b�dzie naprawd� super.|Dzi�kuj�.00:03:07:Tylko si� pospiesz!00:03:09:To straszne, to straszne, to straszne!00:03:11:Si�dma osiemna�cie!00:03:12:Na mi�o�� bosk�!00:03:15:To by� ostatni raz kiedy kupi�am co�|tylko dlatego, �e by�o futrzane.00:03:21:-Jest si�dma...|-Nawet nie pr�buj ko�czy� tego zdania.00:03:25:Co?!00:03:26:Nic.|Tylko nie wiedzia�am, �e w mie�cie jest rodeo.00:03:28:Dobra, koniec tego!|Zabieram ze sob� Twoje zdj�cia z dzieci�stwa.00:03:31:Nie! Przepraszam!|Kocham rodeo! Rodeo jest najlepsze!00:04:19:Pami�tam go jakiego� mniejszego.00:04:21:Tak.|I mniej...00:04:22:Przera�aj�cego.00:04:23:Dok�adnie.00:04:27:Na co patrzysz?00:04:28:Pr�buj� wypatrzy�, czy na wie�y jest dzwonnik.00:04:33:Wi�c, jak wygl�dam?00:04:37:Wygl�dasz wspaniale.00:04:39:-Naprawd�?|-Naprawd�.00:04:40:Jeste� niesamowitym dzieckiem|i zas�u�y�a� sobie na to.00:04:44:Id� tam i poka� im jaka jeste� m�dra.00:04:48:Kocham ci�.00:04:49:Zadzwo� jak b�dziesz mnie potrzebowa�.00:04:52:�artujesz sobie, prawda?00:04:53:Nie. Zadzwo� je�eli b�dziesz|czegokolwiek potrzebowa�.00:04:56:Jestem wspania�a w wymy�laniu|nieprzyzwoitych pociesze�.00:04:59:Musisz ze mn� p�j��.00:05:00:Rory, daj spok�j.00:05:02:Musisz si� spotka� z dyrektorem.00:05:04:Sp�jrz na mnie!00:05:05:W takim stanie nie mog� si� spotka� z nikim,|kto ma tam jak�kolwiek funkcj�.00:05:08:-Mamo...|-Nie.00:05:09:Wygl�dam jak ta panienka|z "Dukes of hazzard."00:05:11:To m�j pierwszy dzie�.00:05:13:Nie wypl�czesz si� z p�j�cia tam ze mn�.|Koniec i kropka.00:05:22:Dzie� dobry.00:05:26:Na pewno zostaniemy|najlepszymi przyjaci�kami,00:05:28:Wi�c gdzie idziemy?00:05:30:Do budynku Ambroise.00:05:32:Kt�rym jest...?00:05:34:Ten du�y przera�aj�cy.00:05:36:�wietnie, dzi�ki za wprowadzenie.00:05:39:Zgubi�y�cie si�?00:05:41:Tak.|Szukamy gabinetu dyrektora w budynku Ambroise.00:05:46:Aha, to tam.00:05:48:Schodami w d� i w lewo.00:05:51:Gabinet dyrektora jest na samym ko�cu.00:05:53:�wietnie, dzi�kujemy.00:05:54:Nie ma za co.00:05:56:Jestem Ian Jack.|Moja c�rka Julia chodzi do tej szko�y.00:05:59:Cze��, jestem Lorelai Gilmore.|To moja c�rka Rory.00:06:04:-Twoja c�rka? Naprawd�?|-Tak.00:06:06:To wspaniale.00:06:08:To znaczy c�rki to wspania�a rzecz.00:06:11:Lubimy si� nawzajem.00:06:15:Tw�j m�� te� tu jest?|Chcia�bym go pozna�.00:06:18:Nie, nie jestem m�atk�.00:06:20:Ale z ch�ci� poznam twoj� �on�.00:06:21:Jestem rozwiedziony.00:06:22:Szkoda.00:06:23:Przepraszam, ale naprawd� musimy i��...00:06:24:No tak. Mamy pozna� szefa,|a potem musz� wraca� do pracy.00:06:28:Gdzie pracujesz?00:06:29:W motelu... Independence Inn.00:06:32:Prowadz� go.00:06:33:Naprawd�?00:06:35:W innym ubraniu oczywi�cie.00:06:37:Mi�o by�o ci� pozna�, Lorelai.00:06:39:Powodzenia w szkole, Rory.|Powiem Julii �eby ci� jako� odszuka�a.00:06:42:�wietnie, dzi�kuj�.00:06:43:Do zobaczenia.00:06:47:Jaki mi�y, mi�y cz�owiek.00:06:49:Ale si� teraz dobrze czujesz, co?00:06:52:Tak.00:06:53:Przynie�� ci lustro?00:06:55:Dobra, ju� wr�ci�am, chod�my.00:07:02:Dobrze, wi�cej du�ych rzeczy.00:07:11:Skr�� w lewo.00:07:36:-Gotowa?00:07:37:-Gotowa?|-Nie.00:07:40:-Gotowa?00:07:41:-Gotowa?|-Tak.00:07:52:Przepraszam. Wow... Dzie� dobry.00:07:55:Naaaaazywam si� Lorelai Gilmore.00:07:57:To moja c�rka, Lorelai Gilmore.00:07:59:Nazwa�am j� po sobie.|By�am w szpitalu rozbita po demerolu. Niewa�ne.00:08:04:Aaaaale m�wimy na ni� Rory.00:08:07:To zdrobnienie od Lorelai|albo nawet od 'Hey ty' w zale�no�ci od...00:08:11:Czy zasta�y�my dyrektora?00:08:13:Chwileczk�.00:08:21:Widzisz!|To si� dzieje jak idziesz spa� w makija�u.00:08:28:Dyrektor Charleston teraz si� z paniami spotka.00:08:32:�wietnie, dzi�kujemy.00:08:36:Panno Gilmore, jestem dyrektor Charleston.00:08:38:Dzie� dobry.|Bardzo mi�o pozna�...00:08:41:...mam�?00:08:47:Co ty tu robisz?00:08:48:Przysz�am �yczy� mojej wnuczce|powodzenia pierwszego dnia w nowej szkole.00:08:52:Rory, wygl�dasz wspaniale w tym mundurku!00:08:55:Nie musia�a� przychodzi� a� tutaj mamo.00:08:57:Ale chcia�am si� te� upewni�,|�e Hanlin dobrze si� zaopiekuje Rory.00:09:01:Pan jest Hanlin...00:09:02:Hanlin Charleston.00:09:03:�ona Hanlina jest razem ze mn� w organizacji|na rzecz symfonii.00:09:07:Wow, to �wietnie.00:09:09:Tw�j ojciec i ja jeste�my rywalami w golfa.00:09:11:Ci�gle ze sob� konkurujemy,|�eby sprawdzi�, kt�ry z nas jest gorszy.00:09:13:O tak, wszyscy jeste�my starymi przyjaci�mi.00:09:15:Nie ma nic lepszego od przyjaci�.00:09:17:Zw�aszcza je�eli s� starzy...00:09:19:...dawni.00:09:22:Mo�e chcia�aby by pani|zdj�� p�aszcz i usi���?00:09:24:Nie, nie, tak mi jest dobrze.00:09:26:Dzi� rano co� byli nadgorliwi z ogrzewaniem,|strasznie tu gor�co.00:09:30:Lubi� jak jest ciep�o.00:09:32:Lorelai, zdejmij p�aszcz i usi�d�.00:09:34:Chyba nie chcesz �eby Hanlin pomy�la�,|�e jeste� niegrzeczna.00:09:47:Dzie� prania.00:09:52:Hanlin, wiedzia�e�,|�e Rory ma �redni� ocen 4.0?00:09:57:Na pewno wiedzia�, mamo.00:09:58:To wyj�tkowa dziewczyna.|Opiekuj si� ni�.00:10:01:Zrobimy co w naszej mocy, Emily.00:10:03:Z Rory nie b�dzie �adnych problem�w...00:10:07:...jak z Hond�.|S� �atwe i w og�le...00:10:12:�adny gabinet.00:10:14:Ju� chyba nie b�dziemy zabiera�|wi�cej twojego cennego czasu.00:10:17:Mi�o by�o ci� zobaczy�. Pozdr�w Bitty.00:10:20:Powiedz Richardowi,|�e zobaczymy si� w niedziel� w klubie.00:10:22:Mi�ego dnia, Rory.|P�niej chc�, �eby� mi wszystko opowiedzia�a.00:10:26:Podwie�� ci� czy tw�j ko�|jest zaparkowany na zewn�trz?00:10:30:Mi�o mi by�o pana pozna�.00:10:33:Mi�ego dnia.00:10:36:Nie chcia�aby pani zapomnie� p�aszcza.00:10:39:Nie. To by dopiero by�o upokarzaj�ce.00:10:48:Jak mo�na wyj�� z domu tak wygl�daj�c?00:10:50:Uwierz mi, �e to nie by�o planowane.00:10:52:I to pierwszego dnia Rory w szkole.|Jakie ty chcia�a� zrobi� wra�enie?00:10:55:Co tu robisz, mamo?00:10:56:Ju� ci powiedzia�am,|chcia�am szepn�� dobre s��wko o Rory.00:10:58:Ona tego nie potrzebuje.00:11:00:A co, nie wolno mi by�o przyj��?00:11:02:Tego nie powiedzia�am.00:11:03:Wolno mi za to p�aci�, ale nie wolno mi tu by�?00:11:06:Chc� tylko wiedzie� jakie s� zasady.00:11:07:O rany!00:11:08:A co z ulic�?|Wolno mi je�dzi� po ulicy?00:11:10:Dobra, zapomnijmy o tym.00:11:11:Mo�e w og�le powinnam unika� tej okolicy.|Tylko, �e tu mieszka m�j lekarz.00:11:15:Ale c�, mo�e dostane specjaln� zgod�|jak b�d� krwawi�.00:11:18:Przepraszam.|Po prostu by�am zdziwiona jak ci� zobaczy�am.00:11:22:My�la�am, �e to wa�ne �eby ta szko�a wiedzia�a,|�e maj� tu jedn� z Gilmore'�w.00:11:26:Bardzo dobra my�l.00:11:28:I �e niekt�rzy z rodziny Gilmore|posiadaj� nawet ubrania.00:11:30:I zgodnie z t� uwag� musz� i�� do pracy.|Do zobaczenia p�niej.00:11:33:Kolacja w pi�tek.|Tylko prosz�, nie przychod� w ostrogach.00:11:40:Z pewno�ci� jeste� bardzo inteligentn� dziewczyn�,|panno Gilmore.00:11:42:Dzi�kuj�.00:11:43:Dobre stopnie, nauczyciele ci� lubi�.00:11:46:Tylko troch� ma�o towarzyskich|zaj�� pozalekcyjnych.00:11:48:W�a�ciwie to samo mieszkanie w Stars Hollow|mo�na zaliczy� do tej kategorii.00:11:52:Nic w twojej szkole|nie wydawa�o ci si� godne uwagi?00:11:54:Czasami po szkole pracuj� w motelu mamy.00:11:57:I by�am kiedy� w klubie j�zyka niemieckiego.00:11:59:Ale by�a nas tylko tr�jka i dwie osoby posz�y|na francuski po zobaczeniu "Listy Schindlera."00:12:04:Jakie s� twoja aspiracje?00:12:07:Chcia�abym studiowa� dziennikarstwo|i politologi� na Harvardzie.00:12:09:A kto jest twoim idolem?00:12:11:Christiane Amanpour.00:12:12:Naprawd�?00:12:13:Tak.00:12:15:A nie Cookie Roberts?00:12:16:Nie.00:12:17:Ani ni... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

radiodx.htw.pl